Powracam... :) na sportowo i chorobowo:(

Witam serdecznie, 

no to jestem. Dawno mnie nie było, wiem... i przepraszam.. Tak się niefortunnie złożyło że nie odezwałam się przez 2 tygodnie. Nie udało mi się skleić jakichkolwiek sensownych zdań... pomimo tego, że wciąż gdzieś tu w okolicach "byłam" i "funkcjonowałam".
Dodatkowo od kilku dni męczy mnie przeziębienie i ból gardła... więc dobrze że nic nie muszę mówić, wystarczy, że coś Wam napiszę.

Pora na nadrobienie zaległości.

To karteczka sprzed 2 tygodni... wykonana z papierowych serwetek, metodą "na żelazko", powiem wam, że ta metoda daje mnóstwo możliwości, przy minimalnych kosztach... każdy przecież ma w domu jakąś serwetkę papierową, kawałek folii spożywczej i żelazko... taki kurs znalazłam kiedyś na jednym z blogów wyzwaniowych, ale nie pamiętam gdzie, bo to już dość dawno było... Dla chętnych mam tylko jedno ostrzeżenie- przy prasowaniu może trochę "nieprzyjemnie pachnieć"... 

oto ona:)

karteczkę zrobiłam według mapki, ale to teraz nie ważne bo termin i tak dawno już przepadł:)

szału nie ma, ale co tam... 

Rosa magikiem tym razem, a na koniczynce maznęłam troszkę crackle i wtarłam zwykłą akrylówkę tu i tam..

druga karteczka została wykonana na nasze kolejne wyzwanie na 

CRAFT-SZAFIE

"Na sportowo"

Zaproponowane przez Wiosankę, na które wszystkich serdecznie zapraszam!!

 pojawiła się też nagroda od naszego sponsora 

oraz rabat dla wszystkich uczestników wyzwania.

oto karteczka:)

skromniutka, ale jest... :)

na dziś to wszystko, zapraszam jutro, będzie już standardowo - STAROCIOWO :)

A na koniec muszę wam o czym wspomnieć... szykujemy pewną Akcję charytatywną... dziś mogę wam tylko tyle zdradzić, że jeśli macie taką ochotę zacznijcie tworzyć jakieś dodatkowe ozdóbki, karteczki i wszystko co wam wpadnie do głowy w temacie wiosenno-świątecznym. Po resztę zapraszam jeszcze w tym tygodniu do mnie i na CRAFT-SZAFĘ!

pozdrawiaM. pa:*