Witam serdecznie,
dziś przychodzę z drugim pudełkiem komunijnym.
Tym razem dla chłopca.
Powiem tylko tyle, że na tym pudełku złamałam swój jedyny dziurkacz brzegowy.
Rączka się odłamała w taki sposób, że nie ma możliwości naprawy...
Pozdrawiam kochani i życzę miłego majówkowania:*
Pudełko z poświęceniem robione. Współczuję z tym dziurkaczem. Ja nie mam ani jednego brzegowego :D Cena mnie przeraża... Pudełeczko jest piękne! Kolory świetne. A ten kielich jak zrobiłaś? Jest niesamowity :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny kielich w środku :)
OdpowiedzUsuńSuper pudełko. Szczególnie podoba mi się wieczko z wywinietym nappisem i kielich ;) Ja mam podobny dziurkacz, już trzeci, niestety psują się :(
OdpowiedzUsuńkielich zrobiony z pojemniczka po zabawce z jajka niespodzianki, nieco przycięty, z koralikiem między częściami, baaardzo grubo wysmarowane gessem, a na to zwykły lakier do paznokci jakiś z brokatem, wysznupany specjalnie do kartek:) Cieszę się, że Wam się podoba:)
OdpowiedzUsuńa dziurkacz nie był MS, więc nie był tak drogi, ale szkoda tak czy owak..:/
Ślicznie Ci wyszło pudełeczko, ppo prostu piękne :)
OdpowiedzUsuńcudeńko :P
OdpowiedzUsuńNapracowałaś się koleżanko. Piękny box
OdpowiedzUsuńŚlicznie i baaardzo efektowne. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń