miało być marine, a wyszło tak niby po "rusku", niby po francuzku...
Bransoletka dość gruba ( ok 17 mm średnicy zwoju), masywna, ale niesamowicie lekka, spleciona z sznurków satynowych, skręcanych, w metalowych tulejkach, dodatkowo perełki szklane..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz