Ja swoje robiłam na ostatnią chwilę, jak to zwykle u mnie ( wysłałam chyba nawet po czasie, ale doszło i Inka już mnie poinformowała, że wszystko ok. Pierwszego nie zdążyłam uwiecznić na zdjęciu, ale był podobny do tego, który ja mam.
Wymyśliłam sobie...
fortepianik..
nic szczególnego, ale efekt mnie zadowolił... z resztą sami ocieńcie
trochę kartonu , kalki, srebrna nutka, biały gel-pen i czarny cienkopis
baza oczywiście z kartonu po Mleczku modyfikowanym- jak zawsze. tych kartonów pociętych już i tych w całości mam tyleee... że nie wiem czy zdołam je wogóle wykorzystać na te wszelkie maleństwa...
I tak sobie pomyślałam.. czemu by nie zgłosić go na WYZWANIE MONOCHROMATYCZNIE
w końcu jest tu tylko czerń, dozwolona biel, i minimalnie sreberka...
ps. mam jeszcze sporo ATC, czekających wciąż na lepsze światło i specjalne oklaski.. mam nadzieję, że uda mi się w najbliższym czasie je pokazać tutaj.
ależ Ci się udało to ATC! wciąż podziwiam :) widzę że nie tylko ja czekałam na słoneczko -wreszcie jest to i posty można wstawiać :)
OdpowiedzUsuńGenialna :)
OdpowiedzUsuń