w związku z tym, że po dzisiejszej wycieczce z córcią padam na tak zwaną TWARZ... wrzucę tylko kilka fotek pierścionków, co zaplanowałam już dawno, ale jakoś nie było okazji...
a że robię teraz niemal "taśmowo" kolczyki... temat biżuterii jak najbardziej aktualny...
:)
te pierścionki na regulowanych bazach, dość masywne, pełne szkiełek... są wbrew pozorom bardzo "wygodne" ..
pierwsze takie zrobiłam chyba jeszcze w zeszłym roku...
pierwszy z nich w rzeczywistości jest bardziej fioletowy...
dobrej nocy:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz