witam, nie było mnie kilka dni, ale to nie znaczy, że w tym czasie nic twórczego się nie działo...:)
moja córcia nauczyła się mówić " DZIADZIA" i oczywiście rzeczony Dziadzia chodzi dumny ja paw:),
poza tym nic szczególnego...
no oczywiście POMIJAJĄC FAKT, ŻE...
sypnęło ostatnio ciekawymi wyzwaniami, aż nie ma gdzie rąk włożyć...
aktualnie jest pomysł na jakieś 4 karteczki, a dodatkowo 3 leżą już zaczęte i czekają na moją "łaskę"... Dostałam Papierki z Magicznej Kartki, więc będzie się działo.
Jakoś ostatnio wsiąknęłam w ich papierki, jedne są naprawdę subtelne i wysmakowane, ale nie mdłe....a inne kuszą soczystością barw... więc oczywiście jak tylko przyszłą paczka nie mogłam się oprzeć i od razu rozpakowałam... mojej Małgorzatce też się podobały, jednak ku jej ogromnemu niezadowoleniu, nie mogła sobie "pomacać" tak jak mama...
A skoro mowa o MK, to mam karteczkę w większosci stworzoną z ich papierków, ptasia i z okienkiem według wytycznych z Scrapujących Polek kilka wyzwań temu..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz