piątek, 24 maja 2013

Trochę zimy, w środku lata...


No może troche przesadziłam, bo za oknem słońca ostatnio jak na lekarstwo, ale tak mi wyszło:)
Tymczasem zapraszam do Scrappo...
To już ostatnia moja inspiracja w ramach gościny w Scrappo... 
 Od niedawna staram się oswajać z LOsami, bo to dla mnie czarna magia:) Ale postanowiłam to zmienić, więc od czasu do czasu próbuję jakiegoś skomponować.


Temat może niezbyt aktualny, ale kiedy tylko wygrzebałam to zdjęcie z szuflady mojego Taty, od razu wpadł pomysł i przypomniałam sobie o Rapakiviowym Hot&Cold:)



Do pracy użyłam dodatkowo gesso, maskę i kawałek starej siatkowanej firanki, też jako maskę i stempel, cienkopis, a na koniec kolejny mój eksperyment, czyli chlapanie. Nie mam niestety  ecoliny, więc chlapnęłam rozwodnioną czarną akrylówką. Efekt jaki jest, możecie sprawdzić poniżej:





Mam nadzieję, że was nie zmroziłam tym scrapem:)

zapraszam was tymczasem na wyzwanie do scrappo


oraz do craft-szafy


miłego weekendu:)


3 komentarze:

  1. No, no Miśkowa! To pojechałaś z tą zimą, nie ma co. Twoje ciapy i chlapnięcia mają sens. Moje by nie miały.:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Temat własciwie na ta wiosnę, bo dalej 4 st rano!!!!
    dajesz Miskowa pięknie , dajesz!!!
    jak ty sobie cos postanowisz to zawsze ci wychodzi. Naska piekna , a chlapania jakbyś szła od linijki.
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń