Dobry wieczór!
Muszę Wam się do czegoś przyznać...
rzadko kiedy wykonuje pudełka na kartkę...
trochę się ich boję.... i uważam że nie wychodzą mi najlepiej...
dlatego przeważnie staram się aby moje kartki były tak płaskie,
jak to możliwe i by mieściły się w kopertę, lub płaskie opakowanko....
Ostatnio jednak miałam okazję wykonać kilka kartek ślubnych,
na tyle wypukłych, że potrzebowały pudełka..
oto jedna z nich...
zdjęcia na czarnym tle wyszły dość nietypowo... jednak bardzo za nie dziękuję Alince, pośredniczce mojej:)
PS. Wiecie, że wczoraj stuknął nam roczek odkąd jestem tu z Wami?
I CO?
Jakto co... :P będzie SŁODKO!! JUŻ NIEDŁUGO!!:)
Czego Ty się boisz, cudowna kartka, pięknie podana - pudełko nie dość że pasuje to jest po prostu śliczne. A z czego robisz pudełka? Bo mnie nic oprócz kartonu z tyłów zestawów w zeszycie papaierów niezbyt podchodzi.
OdpowiedzUsuńbróbowałam kiedys ze swykłego bristolu, ale jest zbyt miękki... teraz te kilka które zrobiłam, to z kartonu wyzytówkowego... mam zamiar jeszcze z typowio scrapowego, ale to już tylko jakies małe kartki c6 co najwyżej, bo szkoda papieru:P
Usuńa no właśnie z tymi pudełkami to zabawy tyle co zrobieniem kartki
Usuńprześliczne! zupełnie nie rozumiem Twojego strachu :) powiem raz jeszcze PRZEŚLICZNE!
OdpowiedzUsuńŚliczna:)
OdpowiedzUsuńpiękne to pudełeczko
OdpowiedzUsuń