A można naprawdę wiele... :)
Dziś pokażę Wam co zajmuje mi dwie soboty w miesiącu,
rozpoczynając od października:)
Post będzie dość długi... i wypchany zdjęciami:)
Mam przyjemność prowadziś bezpłatne spotkania warsztatowe w ramach Wspólnoty Plus, przy parafii Matki Boskiej Kochawińskiej w Gliwicach.
Na samym początku pragnę podziękować Majce Faron oraz marce CraftFun za wspaniałe tekturki, jakie podarowała mi Majka na cele warsztatowe.
Osobą, której chciałabym również podziękować, jest Iwona Marzejon-Frycz która obdarowała mnie ogromną paką pełną papierów, baz kartkowych i kosteczek, od Rapakivi.
a teraz moja skromna relacja ze spotkań:)
Pierwsze, było bardzo skromne-zapoznawcze. Każda z nas stworzyła kartke według własnego pomysłu i zapotrzebowania:) Poznawałyśmy zasady użytkowania podstawowych narzędzi przy pracy z papierem:)
*******
Motywem przewodnim drugiego spotkania była kartka świąteczna z wiankiem, niektóre dziewczyny zdążyły wykonać jeszcze drugą świąteczną, ale już całkowicie dowolną kartkę:)
tym razem nie zapomniałyśmy o zdjęciu grupowym:)
***********
Tematem trzeciego spotkania była kartka z szopką według tego kursu:)
*******
Czwarte spotkanie zaowocowało kartkami-bombkami:)
Pojawiły się również tak wyczekiwane przeze mnie mamy z dziećmi... :)
Pojawił się również rodzynek płci męskiej:)
*******
Piąte i ostatnie jak dotąd ostatnie spotkanie miało charakter nieco inny...
Odbywały się w niedzielę.
Były to raczej zajęcia znane w scrapowym świecie jako make&take i cieszyło się sporym zainteresowaniem, zwłaszcza wśród mam z dziećmi i młodzieży szkolnej. Uczestnicy tworzyli kartki świąteczne uwzględniając ( mniej lub bardziej;)) moje wskazówki dotyczące kompozycji, doboru papierów i dodatków.
Myślę, że dzieci poradziły sobie naprawdę nieźle.
Nie ma mnie zbyt wiele na zdjęciach ponieważ z braku osobistego fotografa, w przerwach między pomocą uczestnikom, starałam się zrobić sama zdjęcia, na dowód, że ciężko pracowali:). Jestem z nich bardzo dumna. Można zauważyć, że pojawiały sie stałe bywalczynie, ale przychodziły tez osoby okazjonalnie na pojedyncze spotkania. Niektórzy nakręceni pozytywnie zabierali sobie drobne materiały do domu, by podłubać w wolnej chwili. To mnie najbardziej cieszy. Wiem, że nie był to zmarnowany czas.
Spotkania będą odbywały sie prawdopodobnie przez cały przyszły sezon-do wakacji. Ponieważ sezon kartek bozonarodzeniowych wkrótce dobiegnie końca, pobawimy się też zdjęciami, pudełkami, stworzymy notesy... Przekonamy się, na co pozwoli nam wyobraźnia:)
To już chyba wszystko, czym chciałam Wam sie pochwalić.
Gratuluję tym, którzy zdołali wytrwać do końca tej telenoweli:)
dobrej nocy:*
i do jutra:)
o ja Cie, a jednak nie zdążyłam uciec ze swoją twarzą ze zdj :( ale moja piękna kartka jest :D:D:D
OdpowiedzUsuńPS: Następnym razem jak będę to ja Ci mogę porobić zdj, nie ma problemu, żebyś też była na jakiś!
Pozdrawiam Ciepło Marysia