Mam nie lada wyzwanie, muszę stworzyć troszkę wzorów zaproszeń w różnych stylach, ponieważ JESZCZE nie wiem , co Lubi para młoda.... więc szukam, szukam, myślę, i powoli zaczynam ruszać z pracami. Prezenty na dzień babci i dziadka ( u mnie również "pra") nie gotowe, a wyzwania aż się proszą... no cóż troszkę mnie wena chyba opuściła, wczoraj całą noc próbowałam skleić 3 karteczki i doszłam do wniosku że to nie ma sensu bo wszystkie wyszły na to samo kopytko.. :/
a za tydzień impreza Mojej Małgorzatki, aż się boję tego nadchodzącego tygodnia... :P na pewno będzie SIĘ DZIAŁO:)
ale wracając do tematu zaproszeń, nie mogłam przejść obojętnie wobec dość wyszukanego kartkowego wyzwania Lakuny na Scrapujących Polkach, tematem jest biel i to ona musi stanowić 80% pracy, reszta może być w jaśniutkim ecru i/ lub napis w dowolnym kolorze czcionki.
myślałam, myślałam i wymysliłam warstewki... efekt jest średnio zadowalający, rozczarowała mnie trochę wytłoczona kalka, ale warstwowo jest, wyszło dość lekko, trochę embossingu, bulionu szklanego, wycinanki które dostałam kiedyś od Marci i tekturka nabyta jeszcze w Chorzowie.. do tego jakaś pasmanteria, bandaż i jest.
oto ono
\
jak tylko wyjdzie ładne słoneczko, dodam jakąś lepszą fotkę, ale na razie u mnie chyba nic z tego....
pa, pozdrawiam zaglądaczy i przesyłam ciepłe buziaki, bo u mnie za oknem w minusie i śnieżno...
eh.. jak ja nie lubie zimy :(