W końcu wyszło słoneczko.. :)
Tylko zdjęcia wychodzić nie chciały, bo u mnie wszystko tak nasłonecznione..
I jak tu człowiekowi dogodzić..
Bardzo przepraszam, ale niestety na jeden wzór spadł okruch sadzy... i wygląda nieestetycznie... Tak to jest jak si ę na śląsku mieszka, a dodatkowo, na osiedlu gdzie prawie wszyscy palą w piecach... Niestety okno to jedyne miejsce na w miare zjadliwe zdjęcia...
Przechodząc jednak do sedna sprawy... oto one, ostatnie chyba w tej turze wzory zaproszeń dla K. i T. :)
teraz czekam na decyzję i do roboty:)
milego dnia:*
cudne są :P
OdpowiedzUsuńOstatnie najlepsze.:)
OdpowiedzUsuńteż tak stwierdziłam, wybrali inne, czakam na szczegóły teraz:)
UsuńPiękny wzory ;) a i nasz Śląsk nie taki zły ;)
OdpowiedzUsuń